Jak już wspominałam, że kusi mnie ta technika, tak w końcu się zebrałam i spróbowałam. A co. Metodą główkowania, prucia i znowu główkowania, jakoś się udało. Co prawda do ideału mu daleko, ale jest. Proszę Państwa pierwszy wisior wykonany techniką haftu koralikowego. Proszę o wyrozumiałość :D
Prawdziwe cudeńko!
OdpowiedzUsuńBardzo, barzdzo mi się podoba!! Ja pewnie nigdy nie spróbuję tej techniki... przerażają mnie te koralikowe maleństwa... tym bardziej podziwiam koralikowe cudeńko :)
OdpowiedzUsuńE, marudzisz, ja tam żadnych niedoskonałości nie widzę. Ślicznie wyszedł :-)
OdpowiedzUsuńUroczy! I zgadzam się z poprzedniczką, żadnych niedoskonałości nie widzę - więc ich tam nie ma! ;)
OdpowiedzUsuńJeśli mogę spytać, czego użyłaś jako "podkładu"? Bo tak się zabieram do tego i zabieram, ale zabrać nie mogę, bo wciąż nie wiem, na czym to-to przyszyć ;)
Kobitko jakie niedoskonalosci? Ideal i to pierwszy raz. suuuper
OdpowiedzUsuńNie bardzo wiem, co Ty chcesz od tego wisiora, nie widzę, co jest nie tak, a raczej widzę, że wszystko super!
OdpowiedzUsuńświetna robota !!! życze kolejnych cudnych wyplatanek :*
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu tu zaglądam i podziwiam talent! :-)
OdpowiedzUsuńBardzo wymagająca jesteś, wyszło niezłe cacko, żadnych niedociągnięć nie widzę.
looks good!
OdpowiedzUsuńWow! Ja się w prawdzie nie znam na hafcie koralikowym, ale wygląda bombowo :D. Ileż Ty musisz mieć cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńPiękne!!! W takich cieplutkich barwach!!! Ale pracy to na pewno jest przy tym sporo. Efekt jednak godny poświęceń.
OdpowiedzUsuńNiedoskonałości - jakie ?????
OdpowiedzUsuńŚlicznie go zrobiłaś i tyle !
Boże dziewczyny, jak mam Wam dziękować? Bardzo mnie cieszy wasza pozytywna opinia, tym bardziej, że nie byłam pewna czy to całkiem nie wygląda jak jakiś kaszalot :D
OdpowiedzUsuńShenny ja korzystałam z podkładów z tego sklepiku- http://beadbeauty.pl/
Bardzo mi się podoba obsługa w nim :)
very very Beautiful!!!
OdpowiedzUsuńCiao
Susy
Cud, miód i orzeszki :) No cudny jest... Mnie też kusi... oj kusi i to jak... Ale nauczyciela brak :(... Może chętna hyyy? ;> :P
OdpowiedzUsuńBuziolce :*
Pierwsze koty za płoty ;) Ślicznie dobrane kolorki :)
OdpowiedzUsuńNiedoskonałości (ach te moje wprawione oko)... znikną z czasem i wprawą.
Buziaki
...jak na pierwszy haft, to muszę przyznać ,że wyszedł SUPER !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
joie, na razie rozgryzam, co i jak, jak załapię to mogę pouczyć ;) No chyba, że porozgryzamy razem :D
OdpowiedzUsuńJagienko cieszę się, że tu zajrzałaś i byłabym zdziwiona, gdybyś nie dostrzegła co jest źle ;) Mam nadzieję, że moje koraliczki będą kiedyś stały w takich równiusieńkich rzędach jak Twoje ;)
bardzo ładny jest : )
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://intimissini.blogspot.com/
bardzo ładny jest :)
OdpowiedzUsuńPiękny!!!
OdpowiedzUsuń