poniedziałek, 13 czerwca 2011
wtorek, 7 czerwca 2011
Pomagamy Meli
Jeszcze w temacie fajnego szkraba- co prawda pisałam już o tym na drugim blogu, ale jeszcze tu przypomnę ;)
Tutaj znajdziecie całą historię dziewczynki i jeżeli można, prosimy również o wsparcie :)
A tutaj linki do aukcji :) http://allegro.pl/my_page.php?uid=22087392
Wkrótce można będzie licytować moją bransoletę, będzie nam bardzo miło. Zapraszamy :)
Tutaj znajdziecie całą historię dziewczynki i jeżeli można, prosimy również o wsparcie :)
A tutaj linki do aukcji :) http://allegro.pl/my_page.php?uid=22087392
Wkrótce można będzie licytować moją bransoletę, będzie nam bardzo miło. Zapraszamy :)
niedziela, 5 czerwca 2011
piątek, 3 czerwca 2011
Candy yaolinki
czwartek, 2 czerwca 2011
Eksperymenty
Nie pytajcie kiedy, bo sama nie wiem kiedy zdążyłam to zrobić. Doba kurczy mi się w zastraszającym tempie, a dzisiaj zerknęłam na biurko i proszę- leżą. Krasnoludki, czy co? :D
Pacyfka na zamówienie córy.
Eksperymentalna bransoleta- wszystkie elementy są połączone razem- można ją sobie owijać na nadgarstku :D
No i eksperymenty z wężykami. Pomimo trudu i czasu i łez nawet połączonych z rzucaniem o ścianę koralikami, nie udało mi się opanować tej techniki na szydełku. Ubolewam nad tym, bo bardzo mi się podobają takie prace. Przebiłam się przez wszelkie możliwe schematy i filmiki instruktażowe no i po prostu klapa :(
Potrzebuję po prostu żeby ktoś mi to naocznie pokazał, mój mózg widocznie słabo przyswaja jakiekolwiek schematy. No ale żeby jakoś sobie poradzić spróbowałam brick stitch- robi się długo i efekty nie są powalające- bransoletki są podatne na zgniecenia. Ale mam już plan na kolejne, troszkę inną techniką. Chyba, że jakaś dobra dusza się zabłąka w okolicy i nauczy mnie obsługi szydełka :D
Błękitna z ostatniego zdjęcia jest nieregularna bo zrobiona z koralików o przeróżnych rozmiarach :D
Pacyfka na zamówienie córy.
Eksperymentalna bransoleta- wszystkie elementy są połączone razem- można ją sobie owijać na nadgarstku :D
No i eksperymenty z wężykami. Pomimo trudu i czasu i łez nawet połączonych z rzucaniem o ścianę koralikami, nie udało mi się opanować tej techniki na szydełku. Ubolewam nad tym, bo bardzo mi się podobają takie prace. Przebiłam się przez wszelkie możliwe schematy i filmiki instruktażowe no i po prostu klapa :(
Potrzebuję po prostu żeby ktoś mi to naocznie pokazał, mój mózg widocznie słabo przyswaja jakiekolwiek schematy. No ale żeby jakoś sobie poradzić spróbowałam brick stitch- robi się długo i efekty nie są powalające- bransoletki są podatne na zgniecenia. Ale mam już plan na kolejne, troszkę inną techniką. Chyba, że jakaś dobra dusza się zabłąka w okolicy i nauczy mnie obsługi szydełka :D
Błękitna z ostatniego zdjęcia jest nieregularna bo zrobiona z koralików o przeróżnych rozmiarach :D
Subskrybuj:
Posty (Atom)