Hehe, za mało mówisz? Jakiś czas temu oszacowałam swoje zasoby i wyszło mi, że mam ok 16 kg drobnicy w przeszło 500 kolorach/odcieniach... Nawet nie wiem kiedy się tego tyle uzbierało ;)
Kocham wyplatanki z małych koralików, chociaż do takiego wyplatania jeszcze nie doszłam ;) bardzo ładne :D zapraszam do mnie : http://handmade-z-muzyka-w-tle.blogspot.com/
świetnie ci idzie ta technika!!! słodkie maleństwa!!!
OdpowiedzUsuńHehe, za mało mówisz? Jakiś czas temu oszacowałam swoje zasoby i wyszło mi, że mam ok 16 kg drobnicy w przeszło 500 kolorach/odcieniach... Nawet nie wiem kiedy się tego tyle uzbierało ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że wciągnęły Cię te malutkie koraliki. I świetnie , bo bardzo ładnie Ci to wychodzi :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne te maleństwa!
OdpowiedzUsuńŁadne!!! Za mało powiedziane Piękne!!! Te czerwono-czarne są takie namiętne :)
OdpowiedzUsuńpiękne ;) bardzo starannie wykonane ;)
OdpowiedzUsuńCudne... Też chce takie... o! :P
OdpowiedzUsuńTwo little beautis!!
OdpowiedzUsuńPiękne!!! :)
OdpowiedzUsuńKocham wyplatanki z małych koralików, chociaż do takiego wyplatania jeszcze nie doszłam ;) bardzo ładne :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie : http://handmade-z-muzyka-w-tle.blogspot.com/